Izolacja pionowa w starym domu. Jak odtworzyć?

Odtworzenie izolacji pionowej jest konieczne wtedy, gdy od strony gruntu następuje zawilgocenie ścian. Do niedawna wydawało się, że jedynym sposobem jest odkopywanie fundamentów i układanie nowej izolacji. Jest to dobry, tradycyjny sposób, jednak nie sprawdza się w każdej sytuacji. Wadą tego rozwiązania jest też pracochłonność i ryzyko uszkodzenia konstrukcji domu. Jeżeli do odkopywania i zasypywania ścian nie zostaną zatrudnieni robotnicy, metoda będzie najbardziej ekonomiczna, co jest jej jedyną zaletą.

Kolejny sposób to iniekcja grawitacyjna. Za jej pomocą można odtwarzać zarówno izolację pionową, jak i poziomą. Nie można jej zastosować w sytuacji, gdy wilgotność ściany przekracza 10%. Pierwszy etap prac polega na usunięciu ze ścian zewnętrznych i wewnętrznych.W nich nawierca się sieć otworów, które są skierowane pod kątem 15-30 stopni w dół. Otwory są rozmieszczone co 20 cm. Głębokość wwiertu musi być o 5 cm mniejsza od grubości ściany. Średnica otworu powinna wynosić 20 mm. W ścianach wewnętrznych wykonuje się dodatkowo izolację poziomą. Otwory są rozmieszczone w szeregu w takich samych odstępach jak wyżej opisane. Przed wprowadzeniem środka iniekcyjnego otwory muszą zostać zwilżone wodą pod ciśnieniem, żeby usunąć pył, który powstał w trakcie wiercenia. Rolę preparatu iniekcyjnego pełni mieszanina wody, aktywatorów krzemianowych i cementu portlandzkiego (CEM I). Wypełnia się nią dozowniki umieszczone w otworach iniekcyjnych. Następnie mieszanka wnika w głębsze partie muru, wypełnia pory w murze wokół otworu. Otwory nie muszą być dodatkowo zasklepiane, ponieważ omówiony preparat iniekcyjny szczelnie je wypełnić. Jeżeli po wypełnieniu otworów, część mieszanki nie zostanie wykorzystana, można wyrównać nią obrzeża otworu.

Trzecim i zarazem ostatnim sposobem odtworzenia izolacji pionowej w starym domu jest iniekcja niskociśnieniowa. Poleca się ją w przypadku starych i zniszczonych ścian. W otworach umieszcza się dozowniki zwane pakerami. Tłoczą żel bądź płyn iniekcyjny pod niskim ciśnieniem, stąd nazwa metody. Jeżeli koszty wydadzą się zbyt duże, można wykorzystać piankę modyfikowaną żywicą poliuretanową. Wtedy mur trzeba wstępnie podsuszyć termopakerami jak w iniekcji parafinowej bądź termowentylatorami umieszczonymi w otworach. Przed podgrzaniem ścian trzeba skuć z nich tynk. Pianka ma jeszcze jedną wadę. Zamyka tylko większe otwory w murze, a najdrobniejsze kapilary pozostają niewypełnione, co w konsekwencji prowadzi do konieczności odtworzenia izolacji poziomej. W przypadku zastosowaniu płynu bądź żelu iniekcyjnego, budynek jest zabezpieczony na sto lat. Ściana o powierzchni 50 metrów kwadratowych jest osuszana przez około 3 – 4 dni.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *